Forum Miecz Anioła
Forum RPG
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Sesja 1: "Centralne zło"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Miecz Anioła Strona Główna -> Sesje Narracyjne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dalaran
Przywódca klanu



Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:58, 23 Lis 2006    Temat postu:

Giętki Język
Podchodzi do karczmarza.- Gdzie jest w tej wiosce studnia?- Zapytał. Po uzyskaniu odpowiedzi idzie w jej stronę. Rozgląda co się dzieje we wiosce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasky
Członek klanu



Dołączył: 18 Lis 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:34, 24 Lis 2006    Temat postu:

Wieczór spędzam na studiowaniu swoich ksiąg. Kładę się jak zwykle późno spać, dopiero po przypomnieniu sobie wszystkich zaklęć. Gdy podchodzę do łóżka wymawiam słowa:
- As resum de nes at ksnoth - i kładę ręce na łóżko, a następnie dotykam siebie. Ręce rozbłyskują mi lekką zielonkawo-niebieską poświatą. - Tak, teraz mogę bezpieczni pójść spać.
- Dobrej nocy, wszystkim - Upewniwszy się, że mnie słyszeli, kładę się spać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xavier
Zastępca przywódzcy klanu



Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:27, 27 Lis 2006    Temat postu:

Giętki Język:
Karczmarz pokazał Ci drogę do studni i poszedłeś. Szedłeś ciemną dróżką wśród domów, do okoła żywej duszy nie spotkałeś. Po chwili dostrzegłeś budowlę, która Cię ucieszyła. Był to daszek nad studnią. Podszedłeś bliżej i zajrzałeś do środka. W oddali mignęło odbicie tafli wody.

Damondred:
Zmęczony dzisiejszymi zmaganiami z piekielnym psem studiowałeś uparcie księgi i nawet nie wiesz kiedy zasnąłeś na jednej z nich.

Irindel:
Nie doczekałeś się, aż któryś z toważyszy przybędzie do pokoju i zacząłeś drzemać.

Elshend:
Zasnąłeś głęboko. Śniła Ci się Twoja ostatnia próba decydująca o wstąpieniu do grona wykonującego Twój zawód, tzw. gildii. Twoje roztrzęsione ręcę, ta drewnina statua, jeszcze chwila i będzie po pracy jeszcze chwila...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dalaran
Przywódca klanu



Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:16, 27 Lis 2006    Temat postu:

Giętki Język
Jaszczur podchodzi do studni i szuka wiadra, gdy je znalazł zzrzuca je w dół do studni i wyciąga wodę. Po wyciągnięciu odkłada ekwipunek na bok i wylewa sobie wodę na głowę. Na jego twarzy można było spostrzec uśmiech w chwili ściekania zimnego płynu po nim. Powtarza ten zabieg kilka razy, zabiera swój ekwipunek i wraca cały mokry do karczmy.- Ah! Odrazu lepiej.- Powiedział, gdy wszedł do budynku.- Teraz jakbym mógł oczywiście wynajmę pokój.- Uśmiechną się na myśl o tym, że jest mokry, wyciągną piętnaście sztuk złota i wręczył karczmarzowi.- Miłej nocy.- Pożegnał się z gospodarzem t'skrang wchodząc do wcześniej wskazanego pokoju. Zapamiętał kto gdzie śpi i sam położył się na wolnym łóżku, wyciągną kamień wielkości pięści.- Es in carbone.- Wyszeptał i zmkną(kamienna skóra).- Jak kiedyś, kiedy byłem jeszcze mały i nie wiedziałem co będę robił chciałem być wielkim wynalazcą. Jak to się stało, że nim zostałem? Nie wiem...- Zaczął opowiadać jakąś historię sam sobie pod nosem i zasnął.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xavier
Zastępca przywódzcy klanu



Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:33, 06 Gru 2006    Temat postu:

Giętki Język:
Zasnąłeś twardym snem, gdyby ktoś wszedł w nocy do pokoju zobaczyłby kamienny posąg położony na łóżku zamiast żywego śpiącego jaszczura. Nawet oddech Ci się uspokoił po przygodzie z wodą. Sen był spokojny, nic Ci się nie śniło. Nagle obudził Cię krzyk.

Damondred:
Spałeś na swej księdze, aż do świtu. Wtedy to karczmarz zaczął sprzątać stoły i obudził Cię aby wytrzeć ten na którym spałeś. - Co po balowaliśmy wczoraj, hę - zapytał z uśmiechem - Mam nadzieję, że wina mi nie wypiliście całego - mruknął raczej do siebie i poszedł wycierać inne stoliki. A Ty usłyszałeś krzyk dochodzący z piętra.

Irindel:
Przez sen usłyszałeś, że ktoś wchodzi i już byłeś przygotowany do odparcia ataku, gdy usłyszałeś znajomy syczący głos i zapadłeś w spokojny sen. Do momentu, w którym znalazłeś się w jakimś labiryncie, dobrze wiedziałeś gdzie jesteś. Znałeś go już za dobrze i wiedziałeś, że gdziekolwiek poszedłbyś to i tak wrócisz w to miejsce. Lecz tym razem nie wróciłeś z powrotem. Znalazłeś się na brzegu jakiegoś jeziora, pod małym wodospadem kąpała się jakaś młoda elfka. Miałeś już do niej podejść i uściskać kobietę, w której poznałeś Swą ukochaną, gdy nagle z wody wyskoczyły czarne macki i porwały dziewczynę pod wodę. Obudziłeś się z krzykiem, siedziałeś wyprostowany na łóżku i byłeś cały spocony.

Elshend:
...jeszcze chwila i będzie po egzaminie. Nóż zbilża się powoli do posągu. Ostatnie cięcie i będzie po wszystkim. Nagle słyszysz krzyk i sen odpływa szybko. Budzisz się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Irindel
Administrator



Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:50, 06 Gru 2006    Temat postu:

Irindel Galadys'varine
Wyciąga bukłak i wsypuje odrobine ziół do środka i wstrząsa nim zatykając ręką otwór. Wypija wszystko za jednym razem, pakuje wszystko i zakłada płaszcz po czym wychodzi z pokoju bez słowa i zmierza na dół - Karczmarzu, można się tutaj gdzieś umyć? - Zapytał i usiadł przy pierszym lepszym stoliku przecierając palcami jednej ręki oczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasky
Członek klanu



Dołączył: 18 Lis 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:59, 06 Gru 2006    Temat postu:

Zrywa się szybko ze swojego miejsca uprzednio chwyciwszy swoją cenną księgę. I biegnie na górę na piętro, z którego słychać było krzyki.
Kieruję się w stronę dobiegającego głosu, jeżeli już go nie słychać wbiegam do pokoju, w którym spała reszta drużyny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dalaran
Przywódca klanu



Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:16, 06 Gru 2006    Temat postu:

Giętki Język
Jaszczór puścił kilka przekleństw pod nosem i wstał z łóżka. Wziął swój ekwipunek i schodzi na dół nie bardzo przejmując się krzykiem.- Z samego rana się drzeć.- Mruknął w drodze. Podszedłszy do karczmarza.- Coś do jedzenia i wodę.- Powiedział już z uśmiechem na twarzy. Siada przy wolnym stoliku i czeka na jedzenie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Apocaliptyc
Gość Specjalny



Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Minas Tirith

PostWysłany: Czw 19:51, 07 Gru 2006    Temat postu:

Nie wstał z łóżka nawet nie otworzył oczy

- Zamknij się... -warknął poczym wstał czym predzej zakladajac płaszcz zapiął go dokładnie poczym poszedł do głównej komnaty karczmy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xavier
Zastępca przywódzcy klanu



Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:19, 10 Gru 2006    Temat postu:

Zeszliście wszyscy na dół, gdzie czekało na Was śniadanie i miska z czystą, lekko podgrzaną wodą - To w cenie noclegu - powiedział karczmarz, który wycierał blat szynku. - Jedzcie Panowie, czeka Was ciężki dzień, jeśli zmierzacie do miasta. Kupiec, który przejechał tędy w nocy powiedział , że wojsko zablokowało trakt w każdego zdolnego walczyć werbują do służby. - każdy z Was przemył twarz, Giętki Język poczekał na koniec bo jemu zajęło dłużej obmywanie twarzy. Widać było po nim, że czerpie z tego przyjemność. Usiedliście do posiłku, a karczmarz mówił dalej. - Jeśli nie chcecie walczyć przeciko elfom to lepiej nie idźcie tamtędy. Jest okrężna droga przez zapomniany trakt. Jest nieco niebezpieczna, łatwo można się zgubić i jest nieco dłuższa, ale na pewno ominiecie posterunki. Jeśli zdecydujecie się na ten drugi trakt mogę Wam dać starą mapę, ale nic nie przychodzi za darmo. Będziecie musieli odwiedzić mojego przyjaciela i zwrócić mu pewną przesyłkę. Macie prawie po drodze, jeśli się zgodzicie zaznaczę Wam jego dom a tej mapie. Co Wy na to? - zapytał splunął na szynk i zaczął znów go polerować.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Irindel
Administrator



Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:34, 10 Gru 2006    Temat postu:

Irindel Galadys'varine
- Ja się zgadzam - Powiedział i po chwili dodał - Wolę unikać kontaktu z wojskiem, gdzie masz tą mape karczmarzu? - Patrzy na niego wyczekująco.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dalaran
Przywódca klanu



Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:10, 10 Gru 2006    Temat postu:

Giętki Język
Popatrzył na Irindel'a ze ździwiewniem.- Po co marnować czas skoro można z każdym się dogadać?- Zapytał.- Po krótkiej naradzie damy ci szanowny karczmarzu odpowiedź, dobrze?- Zwrócił się do karczmarza z uśmiechem.- Chcecie posłuchać mojej propozycji?- Przeniósł wzrok na swoich towarzyszy.- Będzie to kosztowało nas więcej wysiłku umysłowego niż fizycznego.- Dodał szybko jak karczmarz odszedł i czeka na odpowiedź reszty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Irindel
Administrator



Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:13, 10 Gru 2006    Temat postu:

Irindel Galadys'varine
Spojrzał zaciekawiony na jaszczura i powiedział w jego języku z wprawą, choć z brakiem tego charakterystycznego syknięcia - Co masz na myśli Giętki? -


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dalaran
Przywódca klanu



Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:18, 10 Gru 2006    Temat postu:

Giętki Język
-Cóż skoro chcesz rozmawiać w moim prawdziwym języku.- Sykną.- Po co mam cokolwiek ukrywać przed resztą skoro zaraz i tak wszystko opowiem co i jak?- Powiedział w jęzku, który każdy rozumie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Irindel
Administrator



Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:20, 10 Gru 2006    Temat postu:

Irindel Galadys'varine
- W takim razie po co zwlekać... karczmarz odszedł - Powiedział we wspólnym i patrzy na jaszczura


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Miecz Anioła Strona Główna -> Sesje Narracyjne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13, 14  Następny
Strona 11 z 14

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin